Zaliczana już do kanonu heroic fantasy Legenda Davida Gemmella otworzyła cykl znany czytelnikom pod nazwą Saga Drenajów. Od tego tomu na rynku co jakiś czas pojawiały się książki opowiadające właśnie o państwie Drenajów w różnych okresach – nie były tworzone przez autora chronologicznie, więc fani musieli skakać po linii czasu. Jako drugi tom w kolejności spod ręki pisarza wyszedł Król poza bramą…
Od słynnej obrony twierdzy Dros Delnoch, opisanej w Legendzie, minęło ponad sto lat. Nadirowie nie weszli na terytorium Drenajów, ale nie uchroniło to państwa przed zepsuciem i upadkiem. Ludność żyje w strachu przed okrutnym władcą, który za pomocą Czarnych Templariuszy oraz Spojonych sieje wśród mieszkańców terror. Łatwo się domyślić, że taki stan rzeczy nie potrwa długo i na drodze tyrana autor postawi obrońcę – Tenakę Khana…
Szybki rzut oka na zarys fabuły jak zwykle może wzbudzić uśmieszek politowania u bardziej doświadczonego czytelnika. Bo przecież ile było podobnych historii – panoszące się zło i samotny bohater, który musi mu się przeciwstawić – sztampa pierwszej klasy. Rzeczywiście schemat powieści jest oklepany oraz po części przewidywalny i nie zamierzam bronić tutaj mojego ulubionego autora, bo… on broni się sam.
Kto zakosztował już prozy Gemmella wcześniej, wie, o co chodzi. Pisarz ten jest mistrzem grania na emocjach czytelnika. Potrafi skutecznie rozbawić, wzruszyć, a przede wszystkim natchnąć odbiorcę patosem, wywołując u niego bitewne uniesienie, by po chwili obrzydzić go okrucieństwami wojny. Wędrówki po emocjach oraz, mimo szablonowości, wciągająca fabuła sprawiają, iż Króla poza bramą czyta się jednym tchem.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze wspomniany Tenaka Khan – pół Drenaj, pół Nadir. Człowiek rozdarty między dwoma światami, z których żaden go nie chce przyjąć do siebie. Jednocześnie Tenaka to potomek legendarnego Księcia z Brązu oraz samego Ulryka – czyli obrońcy i najeźdźcy Dros Delnoch. Traktowany chłodno przez jednych i drugich rodaków nasz bohater stanie na rozdrożu pomiędzy dwoma światami. Czy uda mu się je połączyć?
Rozdarty wewnętrznie bohater pojawi się w przyszłości w prozie Gemmella jeszcze nie raz, ale tutaj możemy zobaczyć pierwowzór, na którym pisarz eksperymentował. Idealnie oddaje jego stan umysłu, kiedy wojownik myśli jak Drenaj, by przejść do zachowań przystających Nadirowi. Próby połączenia dwóch światów przez bohatera wywołują tylko zgrzyty emocjonalne, bo nie da się scalić ognia i wody – pogłębiają przepaść dzielącą go od jednych i drugich. Tenaka Khan to bohater, który nie do końca przypada do gustu czytelnikowi. Owszem, jakieś tam uwielbienie dla herosa istnieje, ale nie jest ono bezgraniczne. Cały czas rodzą się pytania, czy postąpi on słusznie, czy wybierze odpowiednią ścieżkę, czy też może ześlizgnie się z niej, a może pójdzie zupełnie inną drogą? Aby uzyskać odpowiedź, trzeba samemu sięgnąć po tę pozycję.
Król poza bramą jest książką niezmiernie ciekawą. Na tę ocenę składa się oczywiście skomplikowana charakterystyka głównego bohatera oraz prosta, ale jakże silne emocje wzbudzająca fabuła, przy której można poczuć się prawdziwym wojownikiem, broniącym słusznej sprawy. Spragnionych bardziej ambitnej rozrywki odsyłam jednak z kwitkiem, bo powieść ta jest świetnym czytadłem, które umili kilka wolnych wieczorów, ale nie wzniesie na wyżyny duchowej uczty. Mimo wszystko w kategorii heroic fantasy umieściłbym ją bardzo wysoko. Polecam!
Autor:
Marcin „Sharn” Byrski
Redakcja:
Natalia „Ardelin” Wójciak
Dziękujemy wydawnictwu Mystery za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Saga Drenajów: Król poza bramą |

|
Tytuł: Saga Drenajów: Król poza bramą
Autor: David Gemmell
Tytuł oryginału: The King Beyond the Gate
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki, Barbara Kamińska
Liczba stron: 420
Wymiary: 125 x 190 mm
Oprawa: miękka
Forma: Powieść
Gatunek: Fantasy
Cykl: Saga Drenajów
ISBN: 978-83-7719-008-1
Zobacz recenzję: Saga Drenajów: Legenda