Nieme komiksy zawsze były dla mnie bardzo interesujące. Nie dają możliwości dowiedzieć się co mówią i co myślą postacie z komiksów. Wszystko musimy wnioskować z tego, co widzimy. Z jednej strony scenariusze takich komiksów bywają mocno uproszczone, jednak najważniejszy w nich jest rysownik i jego zdolności przekazu. Musi on często wznieść się na szczyty swojego kunsztu, by samym obrazem przedstawić wszystko czytelnikowi co ma na myśli. Dlatego to nieme komiksy często jawią się niemal arcydziełami wizualnymi. Tak też jest z komiksem Nowożeńcy autorstwa Thomasa Otta.
Thomas Ott to bardzo uznany szwajcarski twórca komiksów. Znany jest przede wszystkim ze swojego doskonałego stylu, polegającego nie tyle na rysowaniu komiksów, a bardziej na wydrapywaniu ich. Tworzy to zawsze niesamowity efekt. W Polsce już zostało wydanych kilka jego komiksów. Dziś mam przed sobą już czwarty, wydany przez Kulturę Gniewu. Ott jest również twórcą animacji oraz filmów krótkometrażowych.
Komiks jest adaptacją niezależnego amerykańskiego thrillera, którego twórcy przy kręceniu inspirowali się graficznym stylem Szwajcara. Powstał on na ich prośbę. Zatem tym razem Ott nie jest twórcą scenariusza komiksu, jednak jako że jest to komiks niemy to właśnie grafik ma decydujący wpływ na odbiór komiksu. Opowiada on prostą historię świeżo upieczonego małżeństwa. Ona jest striptizerką on jej klientem. Zakochują się w sobie i postanawiają wziąć szybki ślub. Jadąc w podróż poślubną zdarza im się bardzo dziwna historia. Potrącają człowieka, jednak ten wzięty do samochodu zaczyna zachowywać się coraz dziwniej. To rozpoczyna szereg mrożących krew w żyłach zdarzeń. Historia staje się coraz dziwniejsza i mroczna.
Jest tak jak można było się domyślić. Faktycznie to strona wizualna jest zdecydowanie tą najlepszą. Oczywiście to niesamowity styl Otta polegająca na wydrapywaniu komiksów daje bardzo ciekawy efekt. Czarno-białe grafiki z zdecydowaną przewagą tego pierwszego koloru, doskonale pasują do niepokojącego klimatu całości. Czytając, a w zasadzie oglądając komiks, na pewno doceni się aspekt graficzny. Ze scenariuszem jest dużo słabiej. Historia jest bardzo przewidywalna i prosta. Jedynym pozytywnym aspektem scenariusza jest spięcie całości dość ciekawą klamrą. Jak już wspomniałem, we wstępie można jednak takiemu komiksowi wybaczyć różnice klas między aspektem wizualnym a scenariuszem. Ciężko zrobić bardzo skomplikowany scenariusz w przypadku niemego komiksu.
Jeśli chodzi o wydanie komiksu. Jest ono po prostu rewelacyjne. Naprawdę nie wyobrażam sobie co jeszcze można by było zrobić by wyglądało ono jeszcze lepiej. Otrzymujemy mały albumik w twardej oprawie. Zdobi go ciekawa, również wydrapana okładka. Całość jest pozostawiona w mrocznym klimacie, również strona tytułowa. Jestem zachwycony jakością wydania.
Cały komiks odbieram raczej pozytywnie. Może nie do końca satysfakcjonujący jest scenariusz, ale nie on tu jest najważniejszy. Grafiki są za to wręcz doskonałe i stanowią siłę Otta i komiksu Nowożeńcy. Do tego dochodzi doskonałe wydanie. Na pewno będzie to ozdoba naszej komiksowej kolekcji.
Autor: Piotr „dark kaczuszka” Krzystek
Redakcja: paulina wasik
Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Tytuł: Nowożeńcy
Autor: Thomas Ott
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: Maj 2013
Cena: 39,90 zł
|