Gry imprezowe zdobywają coraz większą popularność na świecie. Nie ma z resztą czemu się dziwić - w czasach dominacji gier komputerowych, najłatwiej znaleźć grupę ludzi chętnych na grę, właśnie podczas jakiejś imprezy. Gry takie odznaczają się przede wszystkim prostotą i zabawną formą. Chodzi o to, by zasady były łatwe do wytłumaczenia w ciągu kilku chwil, a rozgrywka ma przynieść jak najwięcej zabawy i rozrywki biorącym w niej udział. Jednym z podręcznikowych przykładów takiej oto gry jest niewątpliwie
Jungle Speed. Dziś przed sobą mam kolejną odsłonę tej uznanej i lubianej gry -
Jungle Speed Safari. W porównaniu z pierwowzorem różnic jest sporo, ale dalej najważniejszy jest refleks i dobra zabawa.
Jungle Speed Safari to świetna i prosta gra dla 2 do 6 graczy. Naszym głównym zadaniem będzie zebranie jak największej ilości zwierzaków – zwycięzcą zostaje uczestnik, który cel ten osiągnie. Jakie mamy zwierzęta i jak je zdobywamy? Dzielą się na różne kategorie, które wymagają od nas różnych reakcji. Są karty standardowe na białym tle. Wtedy gracz spokojnie kładzie pokazanego właśnie zwierzaka na swoją kupkę kart zdobyczy. Może pojawić się zwierzę głodne, ukazane na niebieskim tle. Wtedy jak najszybciej musimy złapać odpowiedni totem, który reprezentuje dany rodzaj pożywienia. Może to być mięso, banan, ryba, mrówka i liście odpowiednio dla lwa, małpy, pelikana, mrówkojada i żyrafy. Kolejnym typem są dzikie bestie, których wizerunki znajdują się na czerwono-białym tle. Po ich wyłożeniu naszym zadaniem będzie przedstawienie dzikiego zwierza. Ten kto zrobi to jako ostatni traci jedno z swoich zwierzątek z stosu zdobyczy. Dla urozmaicenia gry znajdziemy też kilka innych ciekawych kart, o całkiem odrębnych zasadach. Mamy na przykład kameleona. Ten daje nam dwie opcje gry. Jedna to tak zwany dziki kameleon, gdzie po wystawieniu karty musimy w naszym otoczeniu znaleźć i dotknąć coś w kolorze kameleona. Nie może to być jednak żadna z części gry czy garderoby graczy. Druga opcja to szybki kameleon, gdzie musimy złapać odpowiedni totem, który odpowiada kolorowi samego kameleona. Kolejną z kart jest karta łowcy, dzięki któremu możemy zabrać zwierzaka innemu graczowi, kładąc rękę na kupce kart zdobyczy wybranego gracza. Ten oczywiście będzie starał się nas uprzedzić i ochronić swoich pupili. Jako dodatek mamy też kartę hieny, która pozwala przejąć kontrolę nad odrzuconymi kartami.
Przyznam, że pokładałem wielkie nadzieje w tej grze i absolutnie się nie zawiodłem. Jest to jedna z lepszych gier imprezowych w które miałem kiedykolwiek okazję zagrać. Szybka, łatwa, przyjemna i dostarczająca ogromną dawkę śmiechu wszystkim uczestnikom zabawy - czy to przy symultanicznym ataku na totemy, czy też przy udawaniu różnych dzikich zwierząt. Bardzo sprytnie zrobione są same totemy. Ich kolory są bardzo mylące. Nieraz zdarzyło się, że szukając banana gracze łapali za obrazek mrówki, który znajduje się na żółtym polu, a banan nadrukowany na zielonym totemie łapano, gdy szukano liściastej żywności dla żyrafy. Komicznie są sytuacje gdy cała grupa wyje i stara się pokazać jakoś dzikie zwierzę, najczęściej krzycząc i wymachując dziwnie rękami. Najlepszym rozwiązaniem jest jeszcze przed rozgrywką ustalić jaki dźwięk i jaki ruch będzie odpowiadał danemu zwierzęciu. Czy gra ma jakieś słabsze elementy? Wydaje mi się że nie. Ktoś może zarzucić, że za mało jest kart. No ale dzięki temu rozgrywka jest szybka i można grać po kilka razy. Do zabawy potrzebne będzie sporo miejsca, by totem nie rozbił czegoś. Ale latające wszędzie totemy to cały urok tej gry. Gra swoim klimatem bardziej może odpowiadać młodszym graczom, niż ma to miejsce w przypadku pierwszego
Jungle Speeda.
Pod względem wydania nie mam wiele do zarzucenia. Elementy wyglądają solidnie a obrazki są po prostu świetne. Samo pudełko może nie jest najsolidniejsze ale zdaje mi się, że ono po pewnym czasie i tak musi zostać spisane na straty. Wydawca dał graczom woreczek w którym można łatwo przenosić grę.
Zdecydowanie każdemu mogę polecić grę
Jungle Speed Safari. Jest to doskonały sposób na integrację grupy i świetną zabawę ze znajomymi. Zdecydowanie polecam tak najmłodszym jak i nieco starszym miłośnikom gier.
Autor: Piotr "dark kaczuszka" Krzystek
Redakcja: paulina wasik
Dziękujemy wydawnictwu Rebel za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Tytuł: Jungle Speed Safari
Autor: Thomas Vuarchex, Pierrick Yakovenko
Wydawca polski: REBEL.pl
Data wydania polskiego: 27 września 2013
Liczba graczy: od 2 do 6 osób
Wiek graczy: od 5 lat
Czas rozgrywki: ok. 15 minut
Cena: 74,95 zł