Bezprzewodowe, o zasięgu piętnastu metrów, z pięknym designem oraz genialnym dźwiękiem. Nie! To nie jest kolejne radio niania dla bobasów, tylko kolejne wspaniałe słuchawki firmy Logitech!
Jak wiemy, dźwięk podczas korzystania z komputera czy konsoli to bardzo ważna sprawa. Jest to jeden z nieodłącznych elementów stanowiska gamingowego, który naprawdę przyda się Waszemu niejednemu rosyjskiemu kumplowi, czy Wam samym. (Tak, jestem świadom, że bardzo często w swoich wypowiedziach odwołuje się do tych biednych Rosjan, postaram się z tym już skończyć.) Wypadałoby jednak udowodnić moje słowa, że słuchawki Logitech G533 są częścią potrzebną dla Waszego centrum dowodzenia. Tym jednak zajmiemy się w dalszej części.
Zacznijmy od omówienia tego co najważniejszego w sprzęcie audio, czyli nic innego jak audio :) . Membrany Pro-G sprawują się świetnie. Podczas rozgrywki odczuwałem dźwięk przestrzenny technologii 7.1. Dobrze że zamienia się już ona powoli w dzisiejsze standardy. Dla takiego audiofila jak ja to bardzo dobra nowina, ale o tym może przy innej okazji. Ogólnie słuchawki, są mocno oparte na pokazaniu, że pozycjonowany dźwięk działa bardzo dobrze w urządzeniach bez kabla.
Wyposażenie bezprzewodowe jest zacne. Mimo dużej ilości fal urządzeń bezsznurowych w moim ciepłym mieszkanku, nie miałem żadnych zakłóceń. Przyznam, że tego najbardziej się obawiałem, po styczności z innymi słuchawkami bez kabla. Jednak Logitech dba o klienta i zwraca uwagę na każdy szczegół.
Kolejną zaletą jest ich design. Pierwsze godziny moje uszy musiały przeboleć, jednak później świetnie się dopasowały ze słuchawkami. Żyją w zgodzie, opowiadają sobie różne historie. Po prostu zostali kumplami. Kolor słuchawek, jak każdy może się domyśleć to czarny. Z połyskami na bokach oraz logiem. Na lewej słuchawce za to znajdują się jeszcze: włącznik słuchawek i mikrofonu oraz zmiany głośności.
Na koniec nam został jeszcze mikrofon i bateria. Urządzenie do komunikacji na twardym pałąku, który możemy łatwo dostosować do naszej głowy. Sam mikrofon jest dobry jakościowo. Nie jest on w pierwszej czołówce, ale nie mogę też powiedzieć, że jest słaby. Ostatnią rzeczą do omówienia jest bateria. Coś co najbardziej pewnie interesuje czytelnika, to na ile godzin starczy. Pełne naładowanie to około 15 godzin użytkowania. Chyba nie przytrafiła mi się żadna taka sytuacja, że podczas gry musiałem naładować słuchawki.

Nadal mi nie wierzysz, że te słuchawki są idealne dla rosyjskiego gracza? Pozwól, że Ci ładnie podsumuję. Brak kabla nie pozwoli mu odpiąć słuchawek przypadkiem podczas gry, więc jego gra nie przeniesie się na głośniki. Na dodatek z funkcją odszumiania (choć w sumie i tak nie zrozumiesz co mówi). Bateria jest na 15h, więc starczy mu idealnie na cały dzień grania, spotkania się ze swoimi gopnijskimi znajomymi oraz kosztowania z nimi nektaru bogów. Chyba po tych wypocinach nie muszę tłumaczyć, że słuchawki Logitech G533 są najlepszym wyborem nie tylko dla Rosjanina, ale i dla Ciebie graczu.
|